takie materiały to szanuje. może komuś uratować życie. ja bym się nie domyślił, że wydech może się tak skuć.

Nie wiem co napisać ale mróz musiał być tęgi skoro rura wydechowa zamarzła No i co to za silnik ze spaliny znalazły jakąś inną drogę ?

Może palił na LPG

takie materiały to szanuje. może komuś uratować życie. ja bym się nie domyślił, że wydech może się tak skuć.

Znam przypadek kiedy chłop z laska się dupcYl w bagażniku jakiegoś passata kombi , włączony silnik, gdzieś się dostawał czas do środka i w czasie godów padli

DariuszKalafior, pewnie jak schodzili z tego świata to mysleli ze to taki dziwny orgazm.. w sumie jedna z ciekawszych śmierci...

chłodnica egr puściła albo nie była szczelna i do kabiny dostawał się syf i tyle w temacie

Umarli przynajmniej w ciepłym.

ale po co im ten baldachim???

Zaczadzić się spalinami możesz nawet wtedy, gdy auto stoi z wydechem na nawietrznej. Bez mrozu.
Wszystko zależy od siły wiatru.

Ktoś mi połowie jakim cudem zaj***ła się tak tuta w pracującym silniku gdzie przecież ciepłe te spaliny są

Ktoś mi połowie jakim cudem zaj***ła się tak tuta w pracującym silniku gdzie przecież ciepłe te spaliny są

Może jakieś ogrzewanie włączone to tak bardzo się nie grzało a tam pewno wch*j zimno to pomalutku zamarzło.

A pojechali sobie tylko ryby połowić i już nie wrócili.

Może jakieś ogrzewanie włączone to tak bardzo się nie grzało a tam pewno wch*j zimno to pomalutku zamarzło.

Kurde, widziałem kiedyś reportaż z Jakucka. Tam zimą -55 to norma i ludzi będąc w pracy zostawiają silniki cały czas włączone. I im nic nie zamarza. Może blok silnika pękł i woda dostawała sie do spalin?

Ja myślę że to webasto, spaliny nie były aż tak ciepłe i to często rzyga wodą w tłumik.