Czy tylko ja od razu zauważyłem, że np. jeżeli chodzi o pierwszy towar, to przecena wynosi 15%?
Tak Was w marketach robią w ch*ja debile. Patrzycie na żelazko, a sprzedawca powoli podchodzi od tyłu, ściąga Wam spodnie, zajmuje pozycje i r*cha w dupę.
Drugi towar obniżono o ok 10%, a trzeci aż o ok. 50%
Tak więc, fajnie, że cieszycie się z głupich sprzedawców układających te gazetki, ale mam dla Was smutną informacje. Faceci pójdą do sklepu po laptopy, a kobiety po żelazko i to kobiety nie zostaną wydymane