Erytropoetyna jest oczywiście bardzo smaczna, ale w rozsądnych ilosciach

k***a, moj najwiekszy lek, skonczyc w taki sposob

najgorsze ze typ wiedzial ze cos jest nie tak, ciekawe co czul, co mu bylo, i czy znajac taki objaw mogl by wezwac pogotowie w czas. Zyjesz zyjesz i jeb ... bez sensu..

k***a, moj najwiekszy lek, skonczyc w taki sposob

Chyba lepiej w taki sposób (w kilka minut) niż umierać na raka (miesiącami) po seriach chemioterapii/radioterapii, srając pod siebie na oczach bliskich.

- Omijać siłownię

Odhaczone.

Chyba lepiej w taki sposób (w kilka minut) niż umierać na raka (miesiącami) po seriach chemioterapii/radioterapii, srając pod siebie na oczach bliskich.

Ale wtedy masz jeszcze czas skasować zawartość dysków i wyczyścić telefon, żeby wstydu rodzinie nie przynieść jak zajrzą po śmierci

A mówią, że sport to zdrowie

Ale wtedy masz jeszcze czas skasować zawartość dysków i wyczyścić telefon, żeby wstydu rodzinie nie przynieść jak zajrzą po śmierci

Dlatego ja zawsze czyszczę historie po sadolu i pornusach

Ale wtedy masz jeszcze czas skasować zawartość dysków i wyczyścić telefon, żeby wstydu rodzinie nie przynieść jak zajrzą po śmierci

Dlatego ja zawsze czyszczę historie po sadolu i pornusach

A mówią, że sport to zdrowie

Tak ale nie po imprezie czy na odwyku

k***a, moj najwiekszy lek, skonczyc w taki sposob
najgorsze ze typ wiedzial ze cos jest nie tak, ciekawe co czul, co mu bylo, i czy znajac taki objaw mogl by wezwac pogotowie w czas. Zyjesz zyjesz i jeb ... bez sensu..

Obejrzyj podlinkowaną dłuższą wersję. Miał sporo czasu żeby zadzwonić i kogoś zawołać. A sorry, to przecież Indie. Nie doczekał by profesjonalnej pomocy, a koledzy z siłki co najwyżej by go próbowali postawić na nogi albo ponagrywać.

k***a, moj najwiekszy lek, skonczyc w taki sposob
najgorsze ze typ wiedzial ze cos jest nie tak, ciekawe co czul, co mu bylo, i czy znajac taki objaw mogl by wezwac pogotowie w czas. Zyjesz zyjesz i jeb ... bez sensu..

kiedys mialem podobnie na silce ale bez zawalu tylko przetrenowanie. na poczatku mysleli ze mi puscily jakies zyly przy sercu. bol w calym ciele zaczal sie od klatki przeszedl na plecy brzuch wszystko. ledwo doszedlem na piechote do przychodzi a stamtad karetka do szpitala. on mial w sumie czas zeby chociaz isc do kogos zeby mu pomogl, ale wolal isc na schody w samotnosci sobie poradzic. no coz. drugi raz nie popelni tego bledu.

- Omijać siłownię
Odhaczone.

Lepiej walić w piwnicy.

Starasz się, ćwiczysz, dbasz o siebie i ch*j, coś odmówi posłuszeństwa i wracasz do lobby. Życie to k***a...

Fajnie to wygląda.
Ciekawe jakie strzały aplikował?
Może ktoś mu syfa zapodał.

Trafił na sadolka i dzięki za to.

Ale wtedy masz jeszcze czas skasować zawartość dysków i wyczyścić telefon, żeby wstydu rodzinie nie przynieść jak zajrzą po śmierci

Ja tam zostawię dla rodziny jakiś spadek w postaci wszelakich korespondencji czy historii na wyszukiwarce.

kazdy kiedyś tak skończy