O tym, że zwierze to ogromny przyjaciel człowieka wiemy od zawsze. Myślę, że należałoby rozszerzyć tę definicję o płazińce. Właściciel tak się zżył ze swoim zwierzątkiem, że postanowił odejśc razem z nim.
przecierz pisze jak wół, że miał HIV a przy tym można zejść na katar. a rak jak to rak jest bezpostaciowy, żył w nim pasożyt, to i rak pasożyta też przeżył. Ja tu nie widzę sensaxji może poza faktem, że to się wyjątkowo rzadko zdarza.