drugi nie trafiony ale i tak już zbędny

I o to w tym chodzi, bij z tej reki z której się nie spodziewa.

Trafił kozak na większego kozaka.

cos pieknego

a babki z tyłu dalej pasztetu szukają, jakby nigdy nic

A historia mogła mieć finał taki że ten co dostał wyciągnął kopyta, nasz bohater w pasiaki a jego lube posuwa śniady osobnik z daleka. Życie nauczyło mnie aby siły używać w ostateczności. Jeże naprawdę nie musisz to nie wal komuś w mordę. Bardzo łatwo kogoś nieumyślnie zabić. I życie zmarnowane.

Jakby nie ściągnął, to drugi może by też doszedł - co prawda już niepotrzebny...

Harry Potter i wpie**ol w supermarkecie

Co ta Clinton tam robiła się pytam?