Po kiego ta baba tak piszczy, jak mnie wk***ia to piszczenie przy stłuczkach. Jeszcze rozumiem jak sama jedzie i widzi, że zaraz w coś jebnie i nie da się tego uniknąć, no ale piszczeć bo 200 m przed tobą się auta zderzyły a ty sobie spokojnie jedziesz i na luzie wyhamujesz to już jakaś wrodzona wada mózgu.