18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zdenerwowany na Polskę

Piridais • 2013-01-08, 14:42
Jeden z użytkowników portalu wk***ieni.pl napisał swoją historię :-D

Cytat:

k***a

Mieszkam w Zielonej Górze, ze względu na ch*jową sytuację w rodzinie kończąc gimbaze postanowiłem zaciągnąć się do Katynia jakim była szkoła zawodowa, wybrałem zawód monter sanitarny (hydraulik) wiadomo k***a powinienem wtedy bez problemu znaleźć pracę blabla, japie**ole 3 lata j***nych wyrzeczeń, w najbardziej ch*jowych, najcięższych, szkodliwych dla zdrowia warunkach za praktycznie niecałe 100 zł miesięcznie, tylko po to by nauczyć się j***nego zawodu.

Kończąc szkołę pojawiły się mi siwe włosy na głowie obecnie mam 22 lata i mam pół głowy w siwych włosach, gdy skończyłem ten j***ny Katyń z pracodawcą który traktował mnie jak szmatę, postanowiłem poszukać sobie innej roboty w końcu jestem k***a hydraulikiem powinienem znaleźć ją bez problemu... Taki ch*j.

Jest takie k***a bezrobocie że ludzie się tu w urzędzie pracy nie mieszczą, więc postanowiłem spytać mojego ukochanego pracodawce o stawkę jaką mi zaproponuje po szkole, dostałem całe 6 zł na godzinę NO k***A ŚWIETNIE! No ale ch*j nie ma roboty musiałem zostać j***łem jak dziki wół po 9-12h dziennie za k***a j***ne grosze, a jakie absurdy były to się w pale nie mieściło, przychodziły gamonie mające 40 lat bez oleju w głowie a dostawali 9-10 zł netto k***a!

No ch*j porobiłem trochę po 1,5 roku miałem już 8 zł netto na godzinę, k***a świetnie, szło się utrzymać (no bieda jak ch*j) ale dało się żyć, oczywiście nie stać mnie k***a na nic, nie miałem dziewczyny bo nie miałem pieniędzy, (do tej pory nie mam) k***A!

W firmie zaczyna się pie**olić, szmaciarz spóźnia się z wypłatami bo przez gamoni jakich zatrudniał jedynie tracił, no cóż jako 5-cio letni pracownik (razem z praktykami) oraz innymi pracownikami dzielnie próbowaliśmy postawić firmę na nogi, 3 miechy bez wypłaty ale robiło się co mogło, lecz któregoś pięknego dnia, puka listonosz do drzwi, wręcza mi do rąk kopertę, A TAM k***A DYSCYPLINARKA, kumacie to? BO JA k***A DO TEJ PORY NIE, okazuje się że wszyscy pracownicy na budowie taką dostali, no ch*j jedziemy do szmaciarza próbujemy się dowiedzieć co się dzieje dlaczego to zrobił, ale oczywiście k***a wymówki srutututu.

No to ch*j jeździmy po sądach, pip-ach, oczywiście nikt nam nie jest w stanie pomóc bo to k***a ch*j nie kraj, więc z ostatnich groszy wyskrobaliśmy na prawnika który doradził nam co robić, ja jestem singlem i mieszkam u matki więc jakoś ledwo sobie radziliśmy, ale nie wyobrażam sobie ludzi którzy mieli rodziny i byli 3 miechy bez kasy k***A!

Oczywiście sprawy się ciągnęły miesiącami (moja ciągnie się rok i dopiero teraz się kończy), co jakiś czas k***a ktoś sobie jakąś fuchę dorwał, ale ogólnie roboty nie ma, jeżdżę po firmach szukam roboty oczywiście nie ma nic, w końcu po k***a 4 miesiącach, po wykonanym telefonie ktoś się zgodził mnie przyjąć JApie**olE NO SZCZĘŚCIE PO PROSTU!

Patrze na internet szukam info o tej firmie, nie no k***a poznaniak jakiś, ogólnie większość przedsiębiorstw u nas w Zielonej pochodziło z innych miast np, Warszawa, Poznań, Leszno, Wrocław, i inne zagraniczne firmy, bo to miasto przecież jest k***a magiczne, no ch*j robię u niego pierwszy tydzień harówa jak ch*j ledwo żywy po 10-12h wracałem do domu ale przynajmniej praca, umówiłem się z nim na stawkę 9 na godzinę, a gdy przyszedł dzień j***nej nie zapomnianej i nie doczekanej wypłaty otwieram kopertę a tam 7 zł na godzinę k***A, ja się go pytam: CO TO k***A JEST!? A ON DO MNIE ŻE NA TYLE ZASŁUŻYŁEM! PO TAKIM k***A ZApie**olU! Oczywiście po tym zdarzeniu odszedłem stamtąd wk***iony.

pie**ole ten kraj, gdy tylko staram się k***a stawiać elicie i nie dawać się, to mało tego ludzie powyżej 30-stki których tak samo się traktuje jak mnie czyli jak śmieci mnie uciszają, gdy tylko dzieje się jakaś akcja nacjonalistyczna lud powyżej 30-stki dalej innych uciszają, NO k***A GAMONIE, pie**ole ten kraj sami sobie zarabiajcie na wasze emerytury, pie**ole to jadę stąd, w końcu jedyne ogłoszenia dam prace na internecie to zagraniczne, poierdole ten paradoks.

Nie będzie tęsknoty i sentymentów, a wy dalej k***a kłóćcie się o to kto ma więcej lodu w zamrażalce.

Młodzi ludzie nie wahajcie się, W TYM k***A KRAJU NIKT O WAS NIE DBA! NIKT! Gdy tylko macie okazje to sp***alajcie gdzie kol wiek za granicę, obecnie przeganiają nas kraje afrykańskie, NO k***A DO CZEGO TO DOSZŁO!? NAWET MUZUŁMANIE TU NIE PRZYJEŻDŻAJĄ BO SOCJAL JEST JEDNYM Z NAJNIŻSZYCH NA ŚWIECIE!

Czy dopiero teraz zrozumiecie czy nie, mnie już tu nie będzie nara.



Nie było bo świeżynka ;-)

Źródło: http://www.wk***ieni.pl/wk***ienie/ch*j-nie-zielona-wyspa

Ra...........it

2013-01-08, 14:53
Ja pie**olę bystry gość. Ile jeszcze takich smutnych historii, życie jest jedno i tak częst sp***olone zanim się zacznie...

Synek robaczek pyta tatusia robaczka:
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tym pięknym, czerwonym jabłuszku jak inne robaczki?
-Moglibyśmy synku, moglibyśmy..
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tej pięknej, słodkiej gruszeczce?
-Moglibyśmy, moglibyśmy
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tej pięknej, pachnącej śliweczce?
-Tez byśmy mogli...
-To dlaczego mieszkamy w gównie?
-Bo to jest nasza Ojczyzna!

Rodacy nie poddawajcie się. wiem że to gówno znaczy ale trzymam kciuki za wszystkich porządnych Polaków

Ponury Knur

2013-01-08, 14:55
nie bawią mnie żale gościa po zawodówce. Ile chciałby zarabiać? Kpina to jego wykształcenie...

bo...........30

2013-01-08, 15:07
Jak dla niego zawodówka to Katyń, to czym byłyby studia? Poza tym Zielona Góra leży tak blisko szkoplandii, że do pracy można tam niemal dojeżdżać, bezrobocie w ZG wynosi 8 %.

ja...........ax

2013-01-08, 15:27
Ponury Knur napisał/a:

nie bawią mnie żale gościa po zawodówce. Ile chciałby zarabiać? Kpina to jego wykształcenie...

co ty k***a pie**olisz może z po skończonej europeistyce by miał k***a lepiej, wyjedzie chłopak do Anglii Nieniec czy Skandynawii i jakoś będzie mógł żyć nie zapie**alając jak j***ny murzyn na j***nej plantacji, a ten ich wyimaginowany kryzys to tylko pretekst by bardziej dokręcić śrubę pracownikowi

polawiaczmakreli

2013-01-08, 15:30
ja wyjechalem poltorej roku temu do Norwegii i jakos nie widzi mi sie pracowac w Polsce za grosze

genghiskhan

2013-01-08, 15:32
gówniarz sie bulwersuje, a inny z łbem na karku wozi się nowym porszakiem - tak jest w polsce, szwabii, francji i usa

MówMiAndrzej

2013-01-08, 15:33
Z zawodówką/technikum można lepiej się urządzić zagranicą niż tutaj z dobrym wykształceniem.

Xiem

2013-01-08, 15:35
Nie każdy ma czas i pieniądze na to, by bawić się w studenta. Ma chłop racje i tyle, 2 lata pracowałem w Niemczech, nie było ciężko, wręcz przeciwnie, bardzo przyjemna robota (tapicer, Himmola, zakład w Taufkirchen-Vils). 8h pracy i koniec, żadnych nadgodzin, spin w pracy, jak ktoś CHCIAŁ to mógł sobie w sobotę podejść na 4h dodatkowe, płatne 150% + śniadanie (tak k***a, przynosili nam śniadanie).

Za pracę, w której po 2 miesiącach, mogłem już normalnie spać, nie martwiąc się co będzie jutro, dostawałem 1500 euro, na jedzenie schodziło różnie (zależy na co człowiek miał ochotę) średnio 100 euro (naprawdę sobie nie odmawiałem niczego, jedzenie nie było drogie..i tyle, po przeliczeniu nieraz było TANIEJ niż w Polsce, nawet znajomi prosili o przywiezienie paru drobiazgów na święta, słodycze głównie, o wieeeeele taniej niż u Nas).
Mieszkanie z mediami + net, różnie, wiadomo, nie zawsze się tyle samo zużyje - średnio 320euro, dodam tylko, że była to kawalerka 30m, więcej mi potrzebne nie było.

Niestety, nie dane było mi zostanie tam na dłużej, pierwszą pracę straciłem przez zasranego pośrednika pracy, który uznał, że jak nie będzie płacił podatków, to będzie zabawnie.
W wyniku tego, wszyscy mieli sporo problemów, ja musiałem wrócić do Polski na czas rozpraw (świadek), kasy miałem na 3 lata "nicnierobienia", kontrakty się pokończyły, itd.

Szkoda tylko, że nie udało mi się wrócić, stara firma zraziła się do ludzi z PL, nowego punktu zaczepienia nie można było znaleźć, kobieta którą w międzyczasie poznałem, nie chciała wyjechać i tak k***a siedzę w tym poj***nym kraju gdzie trzeba być profesorem z 30 letnim doświadczeniem, znajomością 20 języków obcych i j***ć za 7 zł na godzine + nadgodziny, bo jak nie to wypie**alaj z roboty.

Może w połowie roku uda mi się z tego k***idołka wyjechać ponownie i już nie wracać.

androgenius

2013-01-08, 16:34
@up dokładnie

Mieszkałem we francji i pracowałem przy elewacjach, tak, tak, k***a, budowlanka powiecie, zapie**ol powiecie, gdzie tam:

Praca 10h dziennie, 2h przerwy, dostarczali wodę, jak było za gorąco a często dochodziło do ponad 40 stopni i zero chmur przez kilka dni ( dosłownie zero chmur, jest tam taka niecka między alpami a morzem - miejscowość to sophia antipolis ) wracaliśmy spowrotem do hotelu i płatne 80% dniówki ( hotel opłacany przez firmę, w 2 hotelach basen i wszelkie wygody, w pozostałych hotelach wszystko poza basenem). Jak padało 80% dniówki. Koszty dojazdu zwracane z wypłatą. Dowóz materiałów z magazynu oddalonego o jakieś 500m od budowy ( wszystkich materiałów, nawet styropianu ) zapewniała firma, jak nie było materiałów i robota stawała to płatne nadal 100%. Czy trzeba było się naj***ć strasznie? Czasem tak, nie przeczę, budowlanka nie dla p*zd z miękką, różową wyściółką, ale nie było tragedii, większość czasu pracowaliśmy na luzaku, bez katorgi ale i bez opie**alania się. Skoro ja śmiało dawałem radę to każdy zdrowy humanoid dał by radę. Wypłata: 1500 ojro plus premie za przekroczenie tego, co zostało zasymulowane na dany okres czasu bądź wykonywanie jakiś dodatkowych napraw i tego typu rzeczy. Miałem żelazną zasadę odkładania równowartości 5000 zł miesięcznie niezależnie od wszystkiego i wiecie co? Jarałem hasz od marokańców, piłem malibu i dobre browarki, zwiedzałem aquaparki, jadłem do rozpuku i miesiąc w miesiąc przybywało mi minimum 5000.

Co dobre z czasem się kończy i teraz przyszło gnić w tym zaj***nym, zarobaczonym kraju, gdzie mordy na ulicy grymas samobójczy mają niezmiennie od lat utrwalony na pyskach, gdzie za 1000 z hakiem będą cię pomiatali jak szmatę o ile nie masz dobrych koneksji, gdzie władza poluje na obywatela celem wyj***nia go w dupsko urzędniczym ku*asem na wylot przez portfel.

I tak k***a, wolę robić budowlankę u żabojadów niż w tym gównianym kraju w biurze dupsko kisić. Mam nadzieję stąd wyj***ć przy pierwszej lepszej okazji i zostawić to postkomunistyczne truchło pośmiertnemu rozkładowi. Tyle k***a.

DeadManWalking

2013-01-08, 16:38
Jedziem!, qrwaaaa!!, JEDZIEM!. Ostatni gasi światło.
"i sami sobie zarabiajcie na wasze emerytury"

bavarian

2013-01-08, 16:42
Poziom życia Brytyjczyków obniża się począwszy od krachu na globalnym rynku finansowym w 2008 r. Wzrosło bezrobocie i podatki, a przyrost płac nie nadąża za wzrostem cen. Rząd tnie wydatki wszędzie tam, gdzie mu to uchodzi na sucho.

W ujęciu AIC, czyli faktycznej, indywidualnej konsumpcji na głowę mieszkańca (alternatywnego wobec PKB na głowę mieszkańca wskaźnika pomiaru spożycia, obejmującego również świadczenia i usługi rzeczowe, z których korzystają gospodarstwa domowe), Brytyjczycy w ubiegłym roku spadli na szóste miejsce w UE. Jest ono na poziomie 118 proc. średniego spożycia unijnego wobec 120 proc. w 2010 r. W klasyfikacji kosztów życia Eurostat uznał W. Brytanię za 14. najdroższe państwo UE (w 2010 r. była na miejscu 15.). Ceny w W. Brytanii w 2011 r. były o 3 proc. powyżej średniej w UE.

Mimo że dane o zatrudnieniu sugerują jego wzrost w sektorze prywatnym, wchłaniającym część pracowników sektora publicznego gdzie rządowe cięcia wymuszają największe redukcje, ogólna kondycja rynku pracy jest słaba. Stopa bezrobocia od kilku miesięcy utrzymuje się na poziomie 7,8 proc. (ok. 2,5 mln osób) i mimo spodziewanego odbicia gospodarki w 2013 r. (do ok. 1,1 proc. PKB z ok. 0,0-0,1 proc. w 2012 r.) może jeszcze wzrosnąć.

Dodatkowo nowe miejsca pracy to głównie praca czasowa lub w niepełnym wymiarze godzin. Z kolei pracownicy stali zmuszani są godzić się na pracę w zmniejszonym wymiarze czasu. Sektor publiczny okazuje niezadowolenie z pogorszenia warunków odpraw emerytalnych, a związki zawodowe domagają się od pracodawców tzw. living wage, czyli płac, za które można się utrzymać. Prognozy banku Barclays na najbliższe kilka kwartałów zakładają, że rynek pracy może się pogorszyć.

Prezes Banku Anglii Mervyn King z końcem 2011 r. powiedział, że gospodarstwa domowe doświadczyły największego spadku przychodów od Wielkiej Depresji z lat 30. XX w. Rok 2012 r. nie przyniósł wymiernej poprawy.

PKB jest wciąż o ok. 3 proc. poniżej poziomu z 2007 r., co przekłada się na niskie przychody podatkowe i wolniejszą redukcję długu i deficytu niż rząd miał w planach. Gospodarka brytyjska z ostatniej recesji wychodzi wolniej niż inne kraje, w tym Niemcy i USA.

W latach 1998-2008 wskaźniki ubóstwa systematycznie obniżały się, ale w 2009 r., gdy załamanie było najgłębsze, trend uległ odwróceniu - wynika z ostatniego raportu resortu ds. społeczności lokalnych i samorządu. W grupie najbiedniejszych gmin i miast tylko w dwóch przypadkach wskaźniki ubóstwa w 2009 r. były niższe niż w 1999 r.

Realizowany przez rząd od 2010 r. program zaciskania pasa, którego elementem był wzrost opłat za studia o blisko 300 proc., przełożył się na spadek liczby studentów zgłaszających się na uczelnie. W roku akademickim 2012/13 na studia zapisało się o 50 tys. mniej studentów niż w ostatnim roku obowiązywania starych opłat 2011/12 (spadek o 6,6 proc.).

Badania konsumentów wykazują, iż stali się oni bardziej oszczędni i z obawy przed nieprzewidzianymi wydatkami oszczędzają więcej. Statystyczny Brytyjczyk odkłada średnio 7,3 proc. miesięcznej pensji (ok. 90 funtów) wobec średniej 83 funtów jesienią 2010 r. Niektórzy obawiają się, że pogorszenie sytuacji życiowej spowoduje, iż będą zmuszeni do sięgnięcia po te oszczędności.

Źródło: http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;w;wielkiej;brytanii;jest;coraz;wiekszy,158,0,1222046.html

:trollencjusz:

pkh

2013-01-08, 16:44
Ja jeszcze studiuje (mechanika i budowa maszyn) i jeszcze mam nadzieję, że nie będzie tak źle, ale z każdym dniem coraz bardziej w to wątpię :(

Harry Pojeb

2013-01-08, 16:50
Wszyscy wiemy ze jest ch*jowo powinnismy walczyć o swoje i wyjsć na ulice !!

nyqual

2013-01-08, 16:50
Niczym się nie różnicie od tych ciapatych przybyszy ze Wschodu. Polacy to taki sam rak Europy jak cyganie, jak najmniej się narobić, ale wziąć to najwięcej. Hedonistyczne ścierwa