Dokładnie na moje oko ładunki podłożone aby zburzyć część ściany postanowiły zdetnować się jednak wcześniej niż założyły żółtki. Cóż i tak zginęło mniej niż w ciągu sekundy się tam rodzi.
Po ch*j 3 razy to samo w przyśpieszonym tempie? Można było choć jedno dać w normalnym.
A Ci co piszą, że było tam 3500 ludzi i ładunki podłożone, które same zdetonowały to niech nie zapomną poprawić folii na łbie i niech nie wychodzą z domu bo podobno dzisiaj dużo rozypylili chemii z samolotów korzystając z tego, że jest dużo chmur i nic nie widać.
Nie widzieliście nigdy odkrywki i detonacji ładunków? To sobie obejrzyjcie na YT filmiki i będziecie wiedzieli, że tyle osób tam na bank nie było i żadnego wybuchu nie było. Po prostu jebneli się w obliczeniach o ile w ogóle takie tam ktoś robił.
freaky napisał/a:
Moje oko nie wychwytuje przemieszczających się na filmie, no właśnie ludzi czy aut?
To są wywrotki i koparki, takie jak na prawie każdej tego typu odkrywce