O tej stronie pracy dilera mu chyba nie powiedzieli... No bo miał być łatwy i duży hajs, szybka fura, siksy które na twój widok mają kisiel w majtach, a i uzbrojone ziomeczki gotowe skoczyć za tobą w ogień....
A w rzeczywistości skończyłeś na jakimś zadupiu, z ryjem w piachu i butelką w dupie.
Ja pie**olę! Na robotę założył takie pedalskie szorty to i policja dojrzała, że coś przemyca. Nie mógł jak koledzy w gaciach do kolan pójść? A tak wsypał całą grupę.