18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zatrzymajmy się na przejdzie kolejowym..

Halman • 2021-10-17, 12:01

zobaczymy co się stanie... :szloch:

sik21

2021-10-17, 12:19
Patrząc na konstrukcję przejazdu można podejrzewać że niskopodwoziowa naczepa utknęła :->

nwonigers

2021-10-17, 12:26
o k***az. dobry material

radek225

2021-10-17, 12:49
Ale pięknie zawiesił ten samochód w powietrzu. Czy mi się wydaje czy pociąg się wykoleił?

budgie73

2021-10-17, 12:53
Równo 30 lat temu, znajomym wracającym z imprezy zgasł maluch na przejeździe. Nikomu nie chciało się wysiąść wypchnąć. Trafili na jedyny nocny pociąg .Efekt, troje w piach, jedno warzywko i kierowca wybudzony ze śpiączki po 2 miesiącach , którego trochę poskładali.

Kriski

2021-10-17, 13:14
I ta nieudana próba zatrzymania Amtrac-a machaniem

htp

2021-10-17, 13:54
budgie73 napisał/a:

Równo 30 lat temu, znajomym wracającym z imprezy zgasł maluch na przejeździe. Nikomu nie chciało się wysiąść wypchnąć. Trafili na jedyny nocny pociąg .Efekt, troje w piach, jedno warzywko i kierowca wybudzony ze śpiączki po 2 miesiącach , którego trochę poskładali.



Pięciu weszło do malucha?

notak

2021-10-17, 14:20
pięciu plus namioty, śpiwory, wałówa,
tak się jeździło

Budrys2000

2021-10-17, 15:00
notak napisał/a:

pięciu plus namioty, śpiwory, wałówa,
tak się jeździło



W latach 90 pojechaliśmy maluchem nad morzem w 5 osób (wówczas z Podkarpacia)

;-)

Kurisu

2021-10-17, 15:06
Dobrze, że jest internet i nie trzeba stawać na przejeździe tylko można sobie obejrzeć co się stanie. Zawsze jednak znajdą się ciekawscy.

Mocz

2021-10-17, 15:14
fajnie zrobione

35i

2021-10-17, 16:22
Budrys2000 napisał/a:

W latach 90 pojechaliśmy maluchem nad morzem w 5 osób (wówczas z Podkarpacia)



Jestem lepszy. W latach osiemdziesiątych pojechałem ze starymi, bratem i ciotką , plus oczywiście bagaż i namioty w Warszawy nad Balaton, ten na Węgrzech, nie tą knajpę w Warszawie.

radek225

2021-10-17, 17:52
budgie73 napisał/a:

Równo 30 lat temu, znajomym wracającym z imprezy zgasł maluch na przejeździe. Nikomu nie chciało się wysiąść wypchnąć. Trafili na jedyny nocny pociąg .Efekt, troje w piach, jedno warzywko i kierowca wybudzony ze śpiączki po 2 miesiącach , którego trochę poskładali.



czy ja dobrze rozumiem? Malczan stał na torach, a ludzie w "aucie" mieli wyj***ne i czekali, aż ich pociąg zamieni w tyrolską?

htp napisał/a:

Pięciu weszło do malucha?



Co taki zdziwiony? Ten wyrób samohodopodobny, namiastka prawdziwego samochodu ma w dowodzie wbite, że jest 5 osobowy. Gdy ja i moja siostra byliśmy dziećmi, to wyjechaliśmy z centralnej Polski do zakopanego maluchem, spakowani na 2 tygodnie. Do malucha zmieściliśmy się ja, mama, ojciec i siostra + ubrania + jedzenie + kuchenka elektryczna, a z powrotem zabraliśmy jeszcze kupione dla nas zabawki, pamiątki etc. Jechało się całkiem wygodnie, nie jechaliśmy w ścisku. Nie dawno gdzieś na jakieś grupie na pejsbuku przeczytałem, że facet wyjeżdżając na tygodniowe wakacje z żoną i dwójką dzieci nie mógł się zapakować do Audi A6 w kombi, bo się rzeczy nie mieściły..... Im więcej mija lat od zakończenia komuny, tym więksi kretyni i ameby umysłowe chodzą po polskich ulicach. Się ludziom w dupach od dobrobytu i braku wojny popie**oliło. Za komuny nie było lepiej, ale widmo wojny atomowej i braki czegokolwiek na półkach rozwijało u ludzi spryt i kreatywność.

saves

2021-10-17, 18:20
htp napisał/a:

Pięciu weszło do malucha?



Jeździliśmy w siedmiu. Pięciu to luz jak w limuzynie.