@Mewin
Podaj jakieś źródło
ch*j, myślałem że o zwykłą wodę chodzi, taką jak w kranie jest.
Ci wybitni naukowcy, to zapewne profesorowie europeistyki. Inżynieria materiałowa 100 lat temu a dziś to jak niebo i ziemia. Titanic, równie dobrze mógł uderzyć w skały i też by zatonął, bo jakość tej stali dla tak wielkiego statku był potwornie kiepska.
Gorszych k***a głupot nie czytałem dawno.
Jakość tej stali była dobra, ba nawet bardzo dobra jak na tamten okres ale... ale tylko w temperaturze bodajże 40 stopni Celsjusza i wyższej. Poniżej tej wartości własności stali dramatycznie spadały. W temperaturze bliskiej zeru następowało ścinanie nitów a stal ulegała kruchemu pękaniu. Tak że nawet zamykanie zalanych grodzi nic nie dało ponieważ stal była tak kr*cha, że spowodowała długie pęknięcie a nie tylko zniszczenie w miejscu uderzenia.