on chyba bardziej niebspodziewał się tej sytuacji niż ja

łooo to to jest śmierć, a nie jakieś tam wpadnięcie pod ładę czy uderzenie głową w płot padając.

cena benzyny ścięła go z nóg

Tytuł filmu to "Speed"

Nie znasz dnia, ni godziny, kiedy ktoś ci zgasi światło.

Jak podaje źródło:

We wtorek po południu zidentyfikowano kierowcę jako 29-letniego mieszkańca hrabstwa Sussex, który podczas porannej katastrofy zabiła ojca i syna oraz pracownika stacji benzynowej.

Jason Vanderee, z Glenwood w Vernon Township, został oskarżony o trzy przestępstwa: nieumyślne spowodowanie śmierci, spowodowaniu śmierci przy użyciu pojazdu, a także o prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków.

Jon Warbeck, były strażak z Carlstadt, którego 51-szee urodziny były w środę i jego 17-letni syn Luke, obaj z Lincoln Park, we wtorkowy poranek byli na stacji paliw, kiedy pędząca Honda z naćpanym Vandereerem za kierownicą dosłownie przeleciała po nich i uderzyła jeszcze w obsługującego na stacji paliw mężczyznę przy Route 23 w Wayne około 8:45. Wszyscy trzej zginęli na miejscu...

Dobrze że miał kamizelkę odblaskową, bo jeszcze by ktoś w niego wjechał czy coś

Ale po ch*j tankował, skoro auto na złom idzie? Z pełnym bakiem odda? To się nie mieści w głowie Janusza z Cebulandii...

O k***a chyba 95 była na Orlenie po 4 zyle