Mi tam tyle wiary w ludzi zostało,że nawet na jednokierunkowej rozglądam się w obie strony Kaptur na łbie i słuchawki w uszach to już standard wśród pokolenia które nawet w najgorsza zimę zapie**ala z odsłoniętymi kostkami i bez czapki bo się zaczesane włoski na boczek się rozwalą...
jak chodzę po wga we wrocławiu to niemal zawsze mam słuchawki na uszach, ale ZAWSZE rozglądam się po 2razy zanim przejdę przez tor, nawet jak wiem że jest zamknięty.