I ile poleciała?Możemy się śmiać ale jak miałem jakieś 10-12 lat to jechałem z ojcem do Włoch na narty.
Wtedy w Polsce słowo autostrada było równie egzotyczne co sushi albo trzeźwy prezydent.
Byliśmy w Austrii a ja trzymałem mapę i robiłem za GPS a jemu zachciało się sprawdzić ile fura poleci.
Koniec końców tak się skupił na drodze, że nie zjechał i potem na wstecznym zapie**alał i był zdziwiony czemu na niego trąbią.
I ile poleciała?
Na 90% baba albo pedał.