wezwie taksówkę, podjedzie do salonu po następny. polaczkowie tylko czekają na okazję... byłem w arabowni na wakacjach, jak mnie było jeszcze stać. wstyd było się przyznać, że się jest polakiem. co druga dz**ka - polka. w co drugiej knajpie czy hotelu oferowno usługi towarzyskie dziewczyn z polski. język, aparycja, blondi, i wszystko możliwe... ruscy, ukraińcy, czesi, węgrzy ale największe gangi zbieraczy i przemytu samochodów to polaczkowie. mamy się czym szczycić...
Zawsze mnie rozpie**ala, to nagrywanie licznika. Czy to w Polsce czy w innym kraju, ten typ kierowcy jest wszędzie.
Sztab ekspertów, setki ludzi, pracują nad tym aby taka maszyna się rozpędziła w pięknym akompaniamencie dźwięków silnika - a taki bogaty kretyn z drezyną zamiast mózgu bierze to na autostradę lub inną obwodnicę w swojej wsi, rozpędza, nagrywa i myśli, że k***a coś w życiu osiągnął - o ile się finalnie nie rozpie**oli.