jak dobrze, że nigdy nie byłem ministrantem. Chociaż kiedyś zrobiłem księdza w ch*ja powiedziałem, że bede ministrantem i pojechałem na wycieczkę. Po powrocie zakończyłem kariere
No, to niefajnie miałeś przed tą mszą. Zapewniam Cie, że nie było, bo rzadko kiedy ktoś tu wrzuca materiały własne.
Za odwage piwko
Ma...........ke
2015-11-08, 21:14
Aj tam ja kiedyś byłem ministrantem nawet spoko może to dlatego że mieliśmy spoko księży i siłownie dla ministrantów na której regularnie przebywałem było też pomieszczenie z rzutnikiem do oglądania filmów i tarcza do lotek w myśl materialnej zasady wszyscy byli ministrantami żeby trochę oszczędzić kasy
Na szczęście zrezygnowałem z tego cyrku jak tylko do naszej ekipy "ministrantów" zaczęli dołączać dzieciaki które za świętość miały nie przeklinanie i olewały naszą "salkę" zresztą nie tylko ja ale co się będę rozpisywał i tak macie mnie za dziwnego człowieka.