Ano dlatego, że jako student może żyć bezkarnie na utrzymaniu społeczeństwa, rodziców i całej reszty.

To nie zawsze tak działa... to znaczy zawsze ale tylko w przypadku studentów z Ukrainy i dzieci bogatych rodziców.
Normalni ludzie muszą studiować i pracować jednocześnie. Socjal mają wybrani (zwykle ci co go nie potrzebują), a dla pozostałych istnieje tylko teoretycznie tak jak całe nasze państwo.

To nie zawsze tak działa... to znaczy zawsze ale tylko w przypadku studentów z Ukrainy i dzieci bogatych rodziców.
Normalni ludzie muszą studiować i pracować jednocześnie. Socjal mają wybrani (zwykle ci co go nie potrzebują), a dla pozostałych istnieje tylko teoretycznie tak jak całe nasze państwo.

Uczelniany socjal to pikuś, wcale nie brałem tego pod uwagę. Każdy studenciak jest (częściowo) na utrzymaniu społeczeństwa. Uczelnie dostają hajs od Ministerstwa za "łebka". Więcej studentów = (zazwyczaj) więcej hajsu. Skąd Ministerstwo bierze na to pieniądze? Zajrzyj do portfela...