"Dominik Pańka osiągnął wczoraj fantastyczny wynik w turnieju European Poker Tour, który z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci. Część osób zapamięta wygraną kwotę, inni kamienną twarz Polaka, a jeszcze inni fantastyczny fold Polaka w starciu z Montury’m. Czy faktycznie spasowane dziesiątki, to najlepsze zagranie turnieju? Czy Dominik powinien zagrać w tym rozdaniu all-in? Na to pytanie odpowiada nam sam Dominik Pańka, który przeprowadził analizę tego zagrania dla redaktora bloga PokerStars.
Rozdanie z buttona zainicjował Messina, który postanowił wrzucić do puli 325,000, na co Pańka odpowiedział 3-betem do 850,000 z parą dziesiątek. Następny w kolejce był Montury, który oznajmił 4-bet do 2,085,000. Messina spasował i akcja wróciła do Polaka. „To bardzo interesujące rozdanie. Dostałem dziesiątki na małej ciemnej i Valentin postanowił otworzyć z buttona. Otwierał bardzo szeroko, kilka rozdań pasował ponieważ byłem z Jeanem w wojnie blindów, ale czasami otwierał z 7-2, więc jego zakres był bardzo szeroki. Biorąc to pod uwagę, był to dla mnie dobry spot, aby wykonać 3-bet i zgarnąć pota. Jednakże Jean zrobił duży 4-bet.”
Dostałem wiele informacji od moich przyjaciół oglądających relację na temat jego gry, a także sposobu w jakim podejmuje ruchy, ponieważ dawał sporą ilość telli. Nie jestem ekspertem od telli, ale w jego przypadku byliśmy w stanie bardzo szybko zidentyfikować pewne wzorce, w tym jak dotyka i przesuwa żetony w zależności od siły swojej ręki. Kiedy miał stosunkowo dobrą rękę, ale nie czuł się komfortowo, to przesuwał je w zupełnie inny sposób, niż gdy miał naprawdę dobre karty. Dodatkowo podbijał za mniejsze kwoty ze słabszymi kartami.
Jeżeli miałby w tym rozdaniu A-Q lub dziewiątki, prawdopodobnie podbiłby do 1,6 mln, a więc dość szybko dał mi informacje o sile jego ręki. Oczywiście mógł mieć tam asa i króla, ale czułem się komfortowo pasując. W innych okolicznościach przeciwko innym graczom, dziesiątki w 3-handed i z 30 blindami to bardzo silna ręką… Myślę, że byłem najbardziej doświadczonym zawodnikiem, a Valentin był trudniejszym przeciwnikiem. To nie był jego pierwszy 4-bet, wcześniej zrobił to samo z A-K.
Jak sami widzicie, w tym rozdaniu nie było żadnego przypadku. Dominik to bardzo doświadczony gracz, który wszystkie swoje decyzje opiera o wiele zmiennych. Analiza tego rozdania pokazuje również ścisłą współprace pomiędzy najlepszymi pokerzystami w kraju. Kiedy zasiadają przy jednym stole, nie ma miejsca na „friendly-game,” ale kiedy jeden z nich zasiada przy stole finałowym prestiżowego eventu, może liczyć na wielkie wsparcie."
@CichaWoda
Otóż to. Tak samo jak z receptą na zwycięstwo na forex. W teorii piękna rzecz, w praktyce na waciki nie zarobisz. Każdy kto jest za legalizacją hazardu kładzie ch*ja na graczach którzy zginą ten hajs lub ich bliskich.
Trudno określić ilu ludzi jest w grze, ilu spasowało przed Polakiem itp. W pokerze para na ręce, jeśli już licytujemy się z jednym gościem jest zawsze dość mocna. Nawet para dwojek teoretycznie daje niemalże coin flipa, czyli pół na pół. Para dych w tym wypadku prezentowała się naprawde mocno. Jednak widać, że Polak dźwigał te dychy(duzo włożył w pule), żeby właśnie sprowadzic grę do 1 vs 1. W rozgrywaniu pary dych koniecznością jest wywalenie reszty graczy wysokim podbiciem na preflopie. Jeśli jednak gość, mimo ewidentnej obcinki Polaka (AA, AK, AQ raczej nikt nie tnie, lepiej pozwolić innym wejść do gry) przebija go, można założyć, że leci z bardzo, naprawde bardzo dobrym układem. Więc młody słusznie się go wystraszył, gdzie sam wiedział, że para dych wcale nie jest niewiadomo jak mocna. Biją ją takie układy jak AA,KK,QQ,JJ,AK,AQ,AJ,KQ,KJ,QJ, więc jest tego dość sporo. Pas jak najbardziej słuszny i niekoniecznie szalony, czy mistrzowski. Poprostu chłopak raczej gra ostrożnie, muruje i nie wchodzi w durne licytowanie się ze względu na urażone ambicje. Tak grają zawodowcy.
@FryzjerZG
ch*ja grales w karty i ch*ja widziales. Jestem w 100% pewny ze jestes jednym z tysiecy dawcow zostawiajacych dolary mamusi w kieszeniach innych. Specjalnie pofatygowalem sie zeby zalozyc konto, bo jak czytam pie**olenie typowego janusza co sie na wszystkim zna to mi sie robi po prostu niedobrze. Tok i poziom twojego rozumowania ma sie nijak do poziomu co reprezentuje ten ziom. Na poczatku poinformuje cie o jednej bardzo waznej rzeczy, w pokerze nie chodzi o to, zeby wywalac ludzi z puli na sile, tylko zeby wyciagnac od nich jak najwiecej zetonow/siana. Tam sie po prostu uzywa mozgu. Ludzie wchodzacy do rozdania w dzisiejszych czasach w grze turniejowej otwieraja za 2 max 2.2 big blinda w poznych fazach turnieju.Wiec sam poczatek twojej pseudo analizy mozna wyjebac do smietnika. Trzeba wysoko otworzyc, zeby wywalic jak najwiecej ludzi z rozdania, bo po ch*j wygrywac zetony majac przewage umiejetnosci jak mozna grac jak cep i sie cieszyc z podbudowania wlasnego ego. Widzac przebieg rozdania i karty kazdego z nich nawet 5letnie dziecko bedzie ekspertem. Rozumiem, masz doswiadczenie, grasz czasem z kolegami, albo przez kompem w kapturze, zeby nikt cie nie rozpracowal nawet przez monitor. Zacznijmy od tego ze polowa rak, ktore wymieniles po super wytezeniu mozgu nie jest lepsza od dych.Istnieja takie narzedzia, o ktorych nie slyszales i nigdy nie uslyszysz nazywajace sie kalkulatorami equity i wlasnie one wyliczaja procentowy podzial szans. Para dziesiatek przeciwko dwom wyzszym kartom ma zazwyczaj 56% na wygranie. Idac dalej takie karty jak maja panowie sa w wojnie blindow sa praktycznie nierzucalne, chyba ze posiada sie solidne i podparte czymkolwiek 'ready' czyli informacje o specyficznych zachowaniach graczy, ktore byly wymienione na poczatku. Po za tym istnieje cos takiego jak balansowanie swojego zasiegu i 3bet,4bet,5bet blefy. Jakby kazdy murowal jak to sugerujesz to gra by cofnela sie do lat 70 XX wieku. Na koniec dodam, ze chlopak nie gra ostroznie, tylko umie grac. Wygral tyle, ile ty nie zobaczysz na oczy. Mam nadzieje, ze kiedys znajde cie na jakis stolach online ekspercie i z checia przyjme twoje dolary na wóde i jointy.
Wklep w google poker calculator online i pierwszy/drugi link bedzie dobry. Zobaczysz jak taki kalkulator wyglada i bedziesz mogl sobie wyliczyc szanse procentowe na wygranie konkretnej reki przeciwko konkretnej rece. Takie cos mozesz wyliczyc nie majac zadnych kart wspolnych, majac na stole trzy albo cztery. Polega to generalnie na tym ze kalkulator analizuje losowe xxx tysiecy albo milionow boardow (stolow) i zlicza ile razy dany uklad wygral i pokazuje wynik. Z czysto matematycznego punktu widzenia moze sie to troche roznic, poniewaz wystepuje podzial puli, np. kiedy na stole ulozy sie gotowy kolor, full czy cokolwiek innego i karty wspolne nie stworza ukladu lepszego niz ten ze stolu.
wytlumaczylbym bo gram sporo i mam pojecie o tej grze porownywalne do wiedzy bongmana o krabach, ale wiem ze i tak sa wieksi eksperci ode mnie i sraja wyzej niz skacza wiec sobie odpuszcze :3
@FryzjerZG
Poprostu chłopak raczej gra ostrożnie, muruje i nie wchodzi w durne licytowanie się ze względu na urażone ambicje. Tak grają zawodowcy.
doj***les niesamowicie - gdy zostalo 3 graczy na stole - Panka i 2 francuzow to wlasnie Polak byl najwiekszym agresorem i wielokrotnie blefowal rywali, wiec tutaj urazona ambicja wystapi jedynie u Ciebie, bo nie masz racji
