Coś w tym jest, ja rozumiem związanie się z bogatszym facetem, ale obciąganie kolesiowi w jego aucie na parkingu pod klubem, nawet jeśli jest jakimś k***a grubym oblechem to już patologia, a to w zasadzie wycinek z weekendu wielu nastolatek i uniwersytutek. Kiedyś pamiętam bajerowałem dziewczynę w klubie [miałem 19 lat] i ugadaliśmy się na numerek, poszedłem wynająć studio na świętokrzyskiej na noc i jak dowiedziała się, że mieszkam z rodzicami [k***a 19 lat, błagam] i muszę wynająć pokój na noc, to nie, bo co powie koleżankom, że nie pojechała do willi bogatego 19 latka jego sportowym coupe, gdzie w basenie stykającym się z morzem [ch*j, że to Warszawa] uprawiali dziki seks. Domyślam się, że ciężko teraz znaleźć fajną normalną dziewczynę, a czasy są jeszcze gorsze niż wtedy gdy jak szukałem
Laski są bezdennie głupie , myślą że każde czarne duże auto które głośno pracuje jest chyba fajne i drogie. Ja na przykład kupiłem audi a6 z ciemnymi szybami za 12 tysięcy z powierconym wydechem i spokojnie wkręcam że jest warte 10 razy tyle i czasem któraś się nabierze, nie żeby tam zaraz seks , seks dopiero po ślubie
Kasa imponuje bez względu na to kim się jest, różnica jest w tym jakie się ma zasady i honor.
A dzisiaj laski chcą wygodnego zycia, gdzie ich największym zaangażowaniem jest ładnie wyglądać i pachnieć.