Spluwę trzyma tak jak to był jego pierwszy raz.
Ten plecaczek na brzuchu a'la nosidełko to pewnie tak dla stajla se nosił. Na miejscu obsługi bym go z oczu nie spuścił w obawie że zapie**oli więcej niż do tego plecaka się zmieści.
Właściwie na miejscu ofiary też bym tylko się przyglądał aż coś zapie**oli i miał go na oku
wygląda jakby się dobrze przygotował...czyżby miał tłumik (supresor) założony?