jest taki jeden skuteczny wynalazek - kaganiec ale w tamtej części świata chyba go nie znają
u nas jest, ale tylko w sklepach bo wszędzie dookoła widuję ludzi z kundlami bez kagańców, ale przeważnie to są mniejsze psy, które bardziej irytują tym, że w ogóle istnieją bo tylko robią hałas i plączą się pod nogami.
Właściciel tego białego źle zrobił. Bierze się takiego psa na ręce, a agresywnego, jeśli podejdzie, kopie w ryj ile sił w nogach. Mało który pies po kopniaku na ryj chce dalej się bawić.
Chyba ci przerwało w trakcie pisania ale już przybywam z pomocą. Otóż całość wygląda następująco: Pies psu polakiem, a LoaLoa obciągają sobie nawzajem z ciapakiem.