No bo w końcu czy mamy jednego Boga w trzech częściach, czy trzech Bogów w jednym?
Catholic Encyclopedia autorytatywnie rozstrzyga za nas ten problem, stwierdzając:
Jest tylko jeden Bóg w trzech Osobach Boskich: Ojca, Syna i Ducha Świętego i każda z tych Osób zachowuje pełną odrębność od pozostałych. Tak więc, zgodnie ze słowami atanazjańskiego wyznania wiary: Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem i Duch Święty jest Bogiem, lecz nie są oni trzema Bogami, lecz jednym Bogiem.
Bez wątpienia fragment ten stanowi arcydzieło teologicznego rozumowania i rozwiewa wszelkie wątpliwości
Na wypadek, gdyby jednak coś jeszcze było niezrozumiałe i niejasne, Encyclopedia cytuje dalej teologa z III wieku, świętego Grzegorza Cudotwórcę:
W Trójcy nie ma nic stworzonego, nic służebnego, nic dodanego, czego by przedtem nie było, a dopiero później przybyło. Tak więc nigdy nie brakowało Ojcu Syna, ani Synowi Ducha, ale zawsze ta sama Trójca nieodwracalna i nieodmienna.
Nie wiem, jakim cudom św. Grzegorz zawdzięcza swój przydomek, ale na pewno nie były to cuda uczciwej i klarownej argumentacji.
Jak widać grunt to przejrzystość i w pełni zrozumiały/zrozumiałe obiekty wierzeń.
Myślę, że tekst wpasowuje się idealnie do działu Absurdy dnia codziennego.
Proszę sobie wyobrazić co by się działo gdyby wszyscy duchowni na prawdę wierzyli i uczciwie wyznawali swoją religię
Obstawiam, że by dostali pie**olca i się zabili albo zwyczajnie zajęli się czymś pożyteczniejszym bo jest tak,że się człowiek dowiaduje czegoś, a następnie dostaje kolejną informację, która to całkowicie zaprzecza poprzedniej, a czasem nawet i prawom jakimi rządzi się wszechświat.
Np ja kompletnie nie rozumiem jak niektórzy fizycy mogą być religijni. E tam, nie tylko fizycy; wykształceni, dorośli albo chociaż logicznie rozumujący! Przecież religie służą zwyczajnemu zarabianiu na naiwnych idiotach