18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zabawa z pieskiem...

~DMT • 2019-12-23, 17:57
Gówniak się nie umie bawić...

Halman

2019-12-23, 17:58
Do uśpienia:

- pies

- właściciel

- matka

- dziecko

cusco

2019-12-23, 18:14
Facet waży na oko 70kg
Pies w porywach do 25kg
Na ch*j kopać, uderzać pięściami ?
Złapać za mordę albo łapy i napie**alać o asfalt aż zostanie dżem ( z psa, nie z młodego )

Lobo24

2019-12-23, 18:29
Widać, że pies dba o linię - grubej nie ruszył.

dżonyłojlker

2019-12-23, 18:35
Nagranie byłoby znacznie ciekawsze, gdyby nie było tam pana ratownika. Gnój pewnie by zdechł, a jeśli nie, to trzeba by było amputować mu rączki i nóżki. Małe piwko dla psa, za dobre chęci.

Sajlenthill

2019-12-23, 18:39
cusco napisał/a:

Facet waży na oko 70kg
Pies w porywach do 25kg
Na ch*j kopać, uderzać pięściami ?
Złapać za mordę albo łapy i napie**alać o asfalt aż zostanie dżem ( z psa, nie z młodego )



Gdzieś widziałem filmik, że wystarczy złapać pod oczami i zajebac kopa po jajkach.

Byku35

2019-12-23, 19:06
up tak za brode

mazga50

2019-12-23, 21:56
Łapiesz takie gówno za tylne łapy, robisz karuzel i z całej siły pie**olniesz jego łbem o słup czy beton. Po dwóch takich strzałach masz u niego szacun na dzielni i jeśli przeżyje tę zabawę, to sra pod siebie gdy cię słyszy za rogiem, nawet nie musi cię widzieć.
U znajomej był jamnik, który zawsze do mnie miał jakieś uwagi. Albo mnie dziabnął w udo, albo za rękę łapał, próbował gryźć po rękach. No i szczekał. Boże, jak on wiecznie szczekał. Zapytałem, czy mam go uspokoić? Zgodziła się pod warunkiem, że nie zrobię mu krzywdy. Przy następnym jego numerze, złapałem go, przekręciłem na plecy i przycisnąłem na podłodze, jednocześnie zacząłem na niego warczeć ile sił w płucach. Zaczął skowyczeć, piszczeć jak szczenie i zlał się ze strachu, niestety ucierpiały trochę moje spodnie z tego powodu. Teraz jak przychodzę, to grzecznie łapkę na przywitanie podaje, liże po rękach, a gdy usiądę, koniecznie chce leżeć obok moich nóg. Najlepszy przyjaciel normalnie.

RoBoTRoN

2019-12-23, 22:10
mazga50 napisał/a:

Łapiesz takie gówno za tylne łapy, robisz karuzel i z całej siły pie**olniesz jego łbem o słup czy beton. Po dwóch takich strzałach masz u niego szacun na dzielni i jeśli przeżyje tę zabawę, to sra pod siebie gdy cię słyszy za rogiem, nawet nie musi cię widzieć.
U znajomej był jamnik, który zawsze do mnie miał jakieś uwagi. Albo mnie dziabnął w udo, albo za rękę łapał, próbował gryźć po rękach. No i szczekał. Boże, jak on wiecznie szczekał. Zapytałem, czy mam go uspokoić? Zgodziła się pod warunkiem, że nie zrobię mu krzywdy. Przy następnym jego numerze, złapałem go, przekręciłem na plecy i przycisnąłem na podłodze, jednocześnie zacząłem na niego warczeć ile sił w płucach. Zaczął skowyczeć, piszczeć jak szczenie i zlał się ze strachu, niestety ucierpiały trochę moje spodnie z tego powodu. Teraz jak przychodzę, to grzecznie łapkę na przywitanie podaje, liże po rękach, a gdy usiądę, koniecznie chce leżeć obok moich nóg. Najlepszy przyjaciel normalnie.



Masz piwko za nienaganną interpunkcję, gramatykę i umiejętność pisania. Brawo!

Collier89

2019-12-24, 00:29
Jak ja nie lubie tych bez sensu szczekajacych kundli. Mam nadzieje ze skończył w piachu

polakwrocek

2019-12-24, 00:40
Rzucił ktoś kiedyś workiem ziemniaków? Można sobie naciągnąć mięsień , ale psiak po zaj***niu o bruk się 2 razy zastanowi czy chce znów podejść.

~kotka_w_piwnicy

2019-12-24, 01:37
Panie poligon, gdzie Pan jest, czekamy na komentarz :D

Swirek86

2019-12-24, 02:17
kotka_w_piwnicy napisał/a:

Panie poligon, gdzie Pan jest, czekamy na komentarz




Z pewnością zaraz sie odezwie :D

mikolab1891

2019-12-24, 06:18
mazga50 napisał/a:

Łapiesz takie gówno za tylne łapy, robisz karuzel i z całej siły pie**olniesz jego łbem o słup czy beton. Po dwóch takich strzałach masz u niego szacun na dzielni i jeśli przeżyje tę zabawę, to sra pod siebie gdy cię słyszy za rogiem, nawet nie musi cię widzieć.
U znajomej był jamnik, który zawsze do mnie miał jakieś uwagi. Albo mnie dziabnął w udo, albo za rękę łapał, próbował gryźć po rękach. No i szczekał. Boże, jak on wiecznie szczekał. Zapytałem, czy mam go uspokoić? Zgodziła się pod warunkiem, że nie zrobię mu krzywdy. Przy następnym jego numerze, złapałem go, przekręciłem na plecy i przycisnąłem na podłodze, jednocześnie zacząłem na niego warczeć ile sił w płucach. Zaczął skowyczeć, piszczeć jak szczenie i zlał się ze strachu, niestety ucierpiały trochę moje spodnie z tego powodu. Teraz jak przychodzę, to grzecznie łapkę na przywitanie podaje, liże po rękach, a gdy usiądę, koniecznie chce leżeć obok moich nóg. Najlepszy przyjaciel normalnie.



Sorry, musiałem: a pęto też od razu opie**ala? ;P

tarcer123

2019-12-24, 07:44
mazga50 napisał/a:

Łapiesz takie gówno za tylne łapy, robisz karuzel i z całej siły pie**olniesz jego łbem o słup czy beton. Po dwóch takich strzałach masz u niego szacun na dzielni i jeśli przeżyje tę zabawę, to sra pod siebie gdy cię słyszy za rogiem, nawet nie musi cię widzieć.
U znajomej był jamnik, który zawsze do mnie miał jakieś uwagi. Albo mnie dziabnął w udo, albo za rękę łapał, próbował gryźć po rękach. No i szczekał. Boże, jak on wiecznie szczekał. Zapytałem, czy mam go uspokoić? Zgodziła się pod warunkiem, że nie zrobię mu krzywdy. Przy następnym jego numerze, złapałem go, przekręciłem na plecy i przycisnąłem na podłodze, jednocześnie zacząłem na niego warczeć ile sił w płucach. Zaczął skowyczeć, piszczeć jak szczenie i zlał się ze strachu, niestety ucierpiały trochę moje spodnie z tego powodu. Teraz jak przychodzę, to grzecznie łapkę na przywitanie podaje, liże po rękach, a gdy usiądę, koniecznie chce leżeć obok moich nóg. Najlepszy przyjaciel normalnie.



To teraz wyobrqz sobien ze masz doczynienia z silnym szybkim duzym i wk***ionym psem a nie jamnikiem. Zejdz na ziemie.

Co nie zmnienia faktu ze masz zajebiscie silna psychike. Szacun

:amused: