Jakby miał wiosła to może dobiłby do drugiego brzegu. Skoro już chciał cwaniakować to powinien się lepiej przygotować

ale wskaźnik głębokości kałuży zajebisty. eliminacja analfabetów.

Zajebisty koleś z wędka po lewej, ciekawe czy łowi na robaki czy na ziarno?

W normalnym miejscu byłyby jakieś nawet maleńkie wskaźni... a nie.. są przecież wyj***ne znaki i nawet miarka głębokości...

Kiedyś dojechałem do zalanej drogi. Głęboko nie było,.... Uznałem, że lepiej nie ryzykować, bo może być podmyta droga i pod ciężarem auta się zapadnie.....

Najlepsze ze jeszcze probowal pod koniec skręcać w tej wodzie

Zajebisty koleś z wędka po lewej, ciekawe czy łowi na robaki czy na ziarno?

na żywca.

gościu ryby łowi a debil do stawu wjeżdża

Odkrył sekret jak awansować na kapitana żeglugi śródlądowej w 10 sekund. Marynarze go nienawidzą.

Po cichu liczyłem, że do dryfuje do drugiego brzegu i pojedzie dalej

Piwo za wędkarza

Nosz k***a pisze jak ch*j, że droga zalewana i jeszcze do tego miarka - no k***a debil

niby fajnie, ale miarka na wiadukcie pokazywala że tam jest około 50 cm wody,
ktoś źle obliczył chyba