18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Z Angeliną Jolie na bezludnej wyspie

Centurion • 2007-10-26, 08:40
Transatlantyk płynie przez ocean. W pewnym momencie z niewiadomych przyczyn
ulega awarii i idzie na dno. Trzymając się jednego koła ratunkowego do
pobliskiej wyspy dopływa dwóch rozbitków. Rozbitkowie to przypadkowy
Kowalski i Angelina Jolie. Wyspa oczywiście okazuje się bezludna. Gdy mija
pierwszy szok i nastaje wieczór, oboje leżą na plaży w ostatnich promieniach
zachodzącego słońca. W pewnym momencie odzywa się Angelina:
- Jesteśmy tu sami, nie zanosi się na szybki ratunek...
- No...
- Chyba nic się nie stanie jak zrzucimy ubrania i przytulimy się do siebie,
co?
- No...
Przytulają się, a że krew nie woda, po paru godzinach wykończeni padają na
piasek. Sytuacja powtarza się przez parę kolejnych dni. Następnego dnia
Angelina podchodzi do Kowalskiego, który smutny i zasępiony siedzi na plaży
i spogląda na błękitne wody morza...
- Kochany, może zrzucimy ubrania...
- Nie... nie mam ochoty - powiedział i odwrócił głowę
- Boże! Co się stało?
- A... nic...
- Powiedz proszę! Może będę mogła pomóc!?
- A wiesz - odpowiada Kowalski - że chyba możesz...
- Co mam zrobić? Mówić świństewka? A może...
- Nie... ubierz moje spodnie.
Ubrała
- Ubierz moja koszulę i marynarkę...
Ubrała
- Hmmm... ubierz mój kapelusz i włóż pod niego włosy..
Ubrała...
- Taaaak... ubierz jeszcze moje okulary przeciwsłoneczne
Ubrała a Kowalski pyta:
- I co? Czujesz się chociaż trochę jak facet?
- No... trochę tak...
- STARY!! r*chaŁEM ANGELINĘ JOLIE!!