spoko, wróci do domu jak mu się kasa skończy i będzie lizał szefowi dupę by pozwolił mu wrócić do pracy, albo zatrudni się u ciapka w kebabie i prędko na kolejny taki wypad stać go nie będzie
takie rzeczy tylko w filmach. tracisz pracę, tracisz kobietę. Umysł nie może sobie z tym poradzić więc praktycznie albo trafiasz na ulice, albo samobój albo podnosisz łeb do góry i zaczynasz od zera, od początku harując na zmywaku czy na budowie.
Ale w sumie chciałbym tak jak on wyjechać chociaż na tydzień i się zabawić