nie mają w Australii takiego poj***nego rządu jak u nas to i ludzie inne problemy mają.

A wiesz gdzie leży Australia? Słyszałeś o jakiejś wojnie która by wyniszczyła ten kraj? Pewnie nie bo jesteś niedoj***nym lemingiem który musi się wpie**olić z polityką.

Decode21 a ja powiem ci słyszałem o wojnie która może i nie wyniszczyła ich kraju ale też dotknęła. Bitwa o Guadalcanal, II wojna światowa, mówi ci to coś? A jak już szukasz tu wpływu historii na australijczyków to co jeśli ci powiem, że była to karna kolonia na która ssyłano ciężkich przestępców? Ludzie jednak nie są tam tylko bandytami i zjebami.

Decode21 a ja powiem ci słyszałem o wojnie która może i nie wyniszczyła ich kraju ale też dotknęła. Bitwa o Guadalcanal, II wojna światowa, mówi ci to coś? A jak już szukasz tu wpływu historii na australijczyków to co jeśli ci powiem, że była to karna kolonia na która ssyłano ciężkich przestępców? Ludzie jednak nie są tam tylko bandytami i zjebami.

Masz racje: zabory, po 123 latach odzyskanie niepodległości, dwie wojny światowe całkowicie zrujnowane miasta, potem komunizm to nic w porównaniu z bitwą o Guadalcośtam.

Australijski akcent jest zajebisty. Jak bym słyszał szesnastowiecznego pirata

Zajebiście śmieszny akcent

Brytyjski redneck z Australii

co jeśli ci powiem, że była to karna kolonia na która ssyłano ciężkich przestępców?

Ty lepiej nic nie mów.

^
Rzeczywiście mój błąd. Tak to jest jak myślisz o kilku sprawach naraz i coś chcesz powiedzieć.

Wcześniej dałem też "a" zamiast "ą".

Błędy te nie zmieniają jednak faktu, że Australia na początku była miejscem zsyłki ale sami bandyci tam nie zostali.

Taki nasz Piotr Żyła... albo Piotr Wżyłę.

Najciężsi przestępcy

Brytole mieli przepełnione więzienia, bo był głód w ch*j i ludzie kradli na potęgę, bo mieli do wyboru, zdechnąć z rodziną z głodu albo iść do paki. Potem ich wywozili razem z osadnikami do Australii.

No tak głównym powodem kłopotania się z wywożeniem więźniów tak daleko były pełne więzienia. Ale samych złodziei tam nie wywozili.

a ja myślałem, że on w uchu ma blanta

Może być aparat słuchowy chociaż jak na moje oko za duży i zbytnio rzuca się w oczy. Raczej słuchawka od stacji żeby mógł słyszeć to co mówią w studiu.

a ja myślałem, że on w uchu ma blanta

Może być aparat słuchowy chociaż jak na moje oko za duży i zbytnio rzuca się w oczy. Raczej słuchawka od stacji żeby mógł słyszeć to co mówią w studiu.

Dla wyjaśnienia pozwolę sobie przytoczyć komentarz tranzystora: