Ja myślałem, że zaraz z prędkością światła wpadnie jakiś motodebil i zdekapitowane ciało pojedzie dalej, a łeb zakręci axla w powietrzu zanim wyląduje na ziemi, a tu takie zaskoczenie! Z gracją, powolutku, ale pewnym ruchem. Niczym japoński mistrz kuchni, który tnie ogórka...
Zamiast k***y pomóc to macha palcem jeden że wypie**alaj a druga p*zda jakieś uj***ne gównem miski sprząta, podludzie j***ne.. ale mnie wk***ili.