Pracowałem kiedyś w firmie sprzątającej, ogólnie ogrodnictwo, czyszczenie biurowców i inne poboczne prace.
Ty k***a jak Irenka Kwiatkowska. żadnej pracy się nie boisz...
Te stare windy mają swój urok... Kiedyś w Warszawie robiłem klientowi usługę na Grzybowskiej na 13p. Nieważne co, ale k***a były elementy za h*ja nie wchodzące w windę. W sumie w windzie miejsce było, ale drzwi takie, że ni h*ja się nie da.
Wnoś k***a schodami na 13p.
Ale windy stare i klient pokazał mały trik, spuścił windę (albo dał w górę) kilkadziesiąt centymetrów i wszystko weszło. Przy tych dzisiejszych nowoczesnych już tak systemów nie obejdziesz.
a komu sie snilo, ze winda pojechala za wysoko i gdzies sie wj***la na 10.5 pietro lub nawet 11 a w bloku bylo tylko 10?