Tata kupił mb a-klasse amg debilowi bo sam jest debil i pewnie popija trunki warte więcej niż tarcza sprzęgła do toyoty corolli '96, którą posiadam. Szkoda, że nie dzwon tzw. "na raz" bez rozproszenia energii kinetycznej... Tata musiałby oderwać ryja od jawnej kradzieży na dłużej szukając nerek swojego syna
Nie zmieścić się na takim zakręcie to on był albo bardzo nawalony albo serio dostał samochód od taty na 18stkę i to była pierwsza jazda w jego życiu...
Aż tak Cię boli, że jego (lub jego rodziców) stać by mu kupić wypasione auto? Na naprawę i sprzątnięcie drogi też ich będzie stać. Ważne, że nikt przypadkowy nie oberwał przez jego głupotę i tyle.
Czytając komentarz @TT4, nabrałem pewności co do tego, który frustrat z małą fajką notorycznie obrywał znaczki w starszych Mercedesach parkowanych na moim osiedlu.
Aż tak Cię boli, że jego (lub jego rodziców) stać by mu kupić wypasione auto?
Nie Kris, koło ch*ja mi to lata... Boli mnie natomiast to, że 18sto letni gówniarz, na podejrzewam pierwszy wóz dostaje AMG, czego efekty widzimy powyżej... Mogli mu od razu Veyrona kupić, żeby mocy nie zabrakło... Rozumiesz już do czego piję?