szlifierka wolnobieżna

Jak na polskim weselu.
godz.18.00 pełen szyk - krawaty, bukiety, buzi-buzi.
godz. 21.00 bez koszuli ganiamy się po ulicy.

UP, tu szyk do końca, jest koszula, fakt że bosso
a tak serio wygląda jak by zawału dostał

Up, Paliwo mu się skończyło.

Czyżby mu coś wyciekło?

on zanim zaczął biec był martwy...

Zgubił buty, nie żyje.

Zęby pięknie się posypały.

Będzie efektowna wysypka asfaltowa... Współczuję, ch*jowo się goi.

Chciał przeleciec przez metę szczupakiem ale odbił się czaszka od ziemi i zasnął.

Ładnie przetarł glazurę

Jako 23 latek właśnie w ten sposób upadłem na chodnik. 4 górne zęby mi wypadły wyłamując się przez kość.
Dziękuję bogu, że mamy genialnych chirurgów w Polsce, bo dziś to tylko blizna na wardze mi została!!!

a gumę palcami żujesz

Up, Paliwo mu się skończyło.

Weszło alko.