to wie ktoś jak w takiej sytuacji wyciąga się chłopa spomiędzy wagonu a peronu?
Pomijając śmieszkowe odpowiedzi typu:
- "Górę górą, dół dołem"
- "Czekają aż schudnie"
to wie ktoś jak w takiej sytuacji wyciąga się chłopa spomiędzy wagonu a peronu?
Agonia trwa w najlepsze.
Swoją drogą jak go wyciągnąć? Jak się za to k***a zabrać?
to wie ktoś jak w takiej sytuacji wyciąga się chłopa spomiędzy wagonu a peronu?
Poduchy pod wagon i pompować. Pneumatyka. Chyba jedyna opcja jak są pieniądze i przesłanki, że koleś ma żyć.