Motocyklista jadący na jednośladzie z pasażerem siedzącym z tyłu doznaje uderzenia przez samochód nie hamujący przed motocyklem, który zatrzymuje się przed samochodem jadącym z przodu. A wszystko to przez niezachowanie odpowiedniej uwagi przez kierowcę powodującego wypadek, a jeszcze coś tam się burzył, że jechał normalnie. Jeden z poszkodowanych miał kurtkę Scott.
Taki paradoks; za niesprawne światło stopu jest tylko mandacik a za niezachowanie ostrożności i odstępu jest się winnym kolizji.
Ograniczone zaufanie i motocykle są wszędzie.
lubię czytać te wynurzenia autop*zd nie wiem mpkp*zd tudzież ztm, potem wsiadać na niedawno kupione moto i omijać w porannym korku.
Uprzedzając i tak wiem, że mnie specjalnie nie walniesz, walić to se możesz małego jak go znajdziesz , a jak walniesz to lepiej skutecznie, bo cię zajebie jak psa. Buziaczki :*
Winny motocyklista co sie wywalił na 1.5 km prostej i leżał na srodku. Widać go zaraz na poczatku nagrania jak wyprzedza białe auto. Kierowca z białego samochodu nie chciał go przejechac i stanął . Gdyby p*zduś sie nie wywalił ......
Co wy wszyscy pie**olicie? Motocyklista czy nie, bezsporna wina dziadygi z fiata. Nie umie się skupić na drodze to tak się to kończy, już z daleka pewnie było widać, że białe auto stoi. Nie zachował ostrożności, niech teraz buli.
Oj tam, oj tam nic ci się nie stało.. Michał Anioł powiedział kiedyś, że trącony motocyklista nabiera większej czujności i respektu i ja się z tym zgadzam
AN...........or
2018-10-15, 21:16
zgadzam się z motocyklistą, od tego jest policja i straż miejska, od tego oni są, od tego oni są!
kurde chłopaki koledzy muszę to napisać bo mnie zawiść trochę zżera że tak na motocyklistów jadem sypiecie, sam mam motór, jezdżę i nagrywam filmiki też, czesto sie zdarzy wyrwać jakąs dupeczke na moto, niejedna była w związku (pokazywala zdjecia szcześliwca któremu wydymałem dziope) i tak z głebi serca wierzę chociaż jedna z nich to była wasza żona/dziewczyna-tyczy się oczywiście spinaczy bo reszte sadolowej społeczności szanuję jak PiS ojczyzne (he he k***a ale doj***łem)
Juz pomijając czyja to wina. Wszystko było wporządku do momentu az motop*zdziarze nie otworzyli mordy. "Dzwonim na pały"- intelekt az sie wylewa z tego kakakakasku
Totalna motop*zda, jakby był taki zajebiście motocyklowy to wcześniej by zwolnił i spokojnie po lewej stronie tego białego by się przetoczył.
Jutro może uda mi się zgrać z kamery motop*zdę, która jedzie w miarę spoko ale nagle przed fotoradarem puszcza kierownicę (zwalnia) i rozkłada ręce do zdjęć.