piaszczyste podłoże, dzięki niemu stałem się głęboko wierzący, bo wszyscy wiedzieliśmy co nas może czekać,
podczas mojej ostatniej inwestycji,
i pomogło, bo choć nieco mniejsze osuwisko wydarzyło się jednak gdy nikogo nie było na budowie
Ja pie**olę, i co w takiej sytuacji robić? Jak im pomóc? I kto zawinił?
Murek oddzielał się od gruntu już na początku filmu (szczelina). Ale to ostatnia łycha dopełniła dzieła zniszczenia. Winny jak zwykle: kierownik budowy.