Pomysł lewoskrętu motocyklem był nietrafiony gdyż odbył się tuż przed nadjeżdżającą ciężarówką, przed którą motocyklista nie zdążył i doznał potrącenia. Jakby nie skręcał to by go nie potrąciła, a tak leży biedak i kwiczy jeśli jeszcze może. A deszcz siąpił rzęsiście.