Nogi wystają spod maski, niczym zawodowy mechanik.

up

Zaczął go naprawiać jeszcze zanim skończył się rozbijać.

A pasy bezpieczeństwa pewnie tak samo profesjonalne jak kombinezon rajdowy.

1955... ja pie**ole...

Nawet go miszczem prostej nie można nazwać.

pasy też miał z epoki pewnie co samochód , albo babcia na drutach mu robiła

pasy też miał z epoki pewnie co samochód , albo babcia na drutach mu robiła

Pasy w Chevy'm z 55r.....? Oszalałeś...?

Amerykański złom.

Edit
A poj***ły mi się tematy

@CoJaTamk***aWiem

Samochody bez kubłów z pasami 5cio punktowymi w normalnym kraju nie są dopuszczane do takich "eventów". Zapewne kubły były ale koleś się nie przypiął.

@CoJaTamk***aWiem

Samochody bez kubłów z pasami 5cio punktowymi w normalnym kraju nie są dopuszczane do takich "eventów". Zapewne kubły były ale koleś się nie przypiął.

No stary... teraz popłynąłeś...
Daj no tutaj liste tych "normalnych" krajów....

To gówno nie miało nawet porządnego fotela.

ch*jowy zawias, nie ma się co dziwić

Ciekawe jakie prędkości rozwijał i na jakiej podstawie go dopuścili, bo na większości torów w hamburgerowni jest prosta zasada - rozwijasz konkretną prędkość to musisz mieć konkretne rzeczy w samochodzie inaczej nie pozwolą startować. Zaczyna się na kasku, idzie przez wielopunktową uprzęż i spadochron hamujący a kończy się na konkretnej klatce przeciwkapotażowej, pełnym ognioodpornym stroju i paru innych pierdołach. Ale widać co stan to obyczaj

pamiętam jak się takimi rozbijałem ch*j że w driverze na psx ale się jeździło