Uma Thurman może i jest niezła aktorką, ale kaskaderką raczej słabą. Niestety (dla niej) mimo protestów kaskaderów Tarantino zawziął się na to żeby aktorka sama odegrała scenę, doznała trwałego urazu kręgosłupa na odcinku szyjnym, ale jak widać pojazd opuściła sama, więc raczej nic groźnego.
Najlepsze jest to, że ta scena została tak nakręcona, że wyglada jakby aktorka jechała na green screenie (czy jak tam się nazywała ta technika w latach 50tych jak jeszcze nie było komputerów)