Widać po oznakowaniu poziomym, że auto było na "głównej".
Nawet jakby nie było głównej to było z prawej ale w sumie bez sensu bo to dwie ulice jednokierunkowe.
Widać po oznakowaniu poziomym, że auto było na "głównej".
Nawet jakby nie było głównej to było z prawej ale w sumie bez sensu bo to dwie ulice jednokierunkowe.
Co więcej, jest i znak stop. Dobrze że dziecku się nic nie stało przez motop*zdę.