Nie rozumiem jednej rzeczy, skoro samochód uprzywilejowany , jadący na sygnale uderza w inny samochód ponieważ tamten wymusił pierwszeństwo, to Ci strażacy powinni tylko sprawdzić, czy z kierowcą jest ok, wezwać policję i pogotowie, a następnie czym prędzej ruszać w stronę miejsca swojego przeznaczenia, np. do palącego się domu.
A oni sobie stanęli i będą teraz sobie dyskutować, kiedy komuś pali się chałupa... bardzo dziwne.
Same gamonie wyżej! W tej sytuacji jeśli mercedes miał zielone to wina jest kierowcy straży! To, że jest to pojazd uprzywilejowany nie znaczy, że nie obowiązują go przepisy drogowe. Przynajmniej tak jest u nas!
Same gamonie wyżej! W tej sytuacji jeśli mercedes miał zielone to wina jest kierowcy straży! To, że jest to pojazd uprzywilejowany nie znaczy, że nie obowiązują go przepisy drogowe. Przynajmniej tak jest u nas!