Mieszkaniec miasta Moenchengladbach w zachodnich Niemczech tak niefortunnie wyrzucał przez okno choinkę, że wypadł w ślad za nią - podała w poniedziałek policja.
Mężczyzna próbował pozbyć się bożonarodzeniowego drzewka, wyrzucając je na ulicę. Stracił jednak równowagę i spadł z wysokości siedmiu metrów. Choinka nie zamortyzowała upadku.
Niemiec w ciężkim stanie, z poważnymi obrażeniami głowy, trafił do szpitala. "Jest reklama telewizyjna, w której widać, że ludzie świetnie się bawią wyrzucając choinki przez okno" - powiedział rzecznik policji Willy Thevessen. "Ale to nie znaczy, że trzeba skakać za nimi" - dodał.