Jak dla mnie to koleś chciał wykorzystać jedyną szansę jaką miał. Napastnik trzymał go cały czas na celowniku więc gość chciał poczekać na chwilę nieuwagi bądź wycelowania broni w inną stronę.
W takiej sytuacji jak tu - gdy był cały czas na celowniku miał 100% szans na zgon, ponieważ on by musiał wyciągnąć broń do przodu i nacisnąć spust, natomiast napastnik miał już broń wycelowaną i pozostało jedynie strzelić. Koleś nie miał szans wyciągnąć broń i strzelić szybciej niż napastnik tylko strzelić.
Wykorzystał jedyną szansę jaką miał, niestety bezskutecznie.