Dwa psy nie rozglądając się robią wtargnięcie przed samochód, który przejeżdża je z mocnym poturbowaniem. Za nieuwagę płaci się obrażeniami, bólem i bliskością asfaltu.
a tyle się mówi że przejście nie daje nieśmiertelności i zawsze trzeba się rozglądać, i nie przebiegać. Widać edukacja psów leży, więcej kasy na szkolenia...
Miałem taką samą sytuację, idziemy z kumplem i patrzymy jakiś facet goni chyba swojego psa, jakiś kundel wielkości sznaucera, nagle pies wbiega na ulicę na pełnej; uderza w niego samochód, myśleliśmy że po psie bo walnęło jak po achtungu. A tu niespodzianka, psem tylko zarzuciło na bok i pobiegł w drugą stronę nawet nie kuśtykając. Nie wiem czy to adrenalina czy psy są jakieś gumowe