Ale kombo! Inteligencja na poziomie dżdżownicy. Jakim cudem dożyła aż do tego radosnego zdarzenia?
do tej pory nie przechodziła przez jezdnię
Przechodziła, ale z mężem.
Aż mi się przypomina filmik z ubiegłego roku, na którym koleś został trzykrotnie przejechany- raz przez tuk-tuka, drugi raz przez auto osobowe i trzeci przez ciężarowe.
Jak ktoś pamięta i ma link, to poproszę