Po tym jak lód się pod nią załamał już się bałem, że ktoś ruszy z pomocą. Na szczęście jej koleżanka spełniła moje oczekiwania i zlała topiącą się blondi ciepłym moczem:-)
Nie wiem co bardziej żałosne - ruda nie czująca że ten lód za dużo nie wytrzyma, czy te jej "przyjaciółki", mimo wszystko taka zimna woda jak się wpadnie choćby po pas potrafi wysłać strzał na mózgownicę że jednak jest bardzo nie fajnie, no ale ważniejsze nakręcenie filmiku, żeby na snapku była zwała :/