Spieszę z wyjaśnieniem, w ten sposób poławia się luksusowe i trudno dostępne ryby na stoły bogaczy, mięso z ryby zastrzelonej w taki sposób jest ponoć lepsze bo jak łapią siecią to podczas wysiłku (podobno), rybie jakieś enzymy w muskułach się produkują i później takie mięso wiele traci na smaku a jak łapiemy siecią to ryby idą w dół (tak jak w bajce "Gdzie jest Nemo"), nie wiem czy to prawda ale niektórzy tak utrzymują.
Ryba kradnie, w 0:57 jest nazywana "nigger", przypadek?
Ryby z sieci są zgniecione i mają niższą wartość. Łowienie harpunem wcale nie zwiększa wartości ryby, gdyż przebijając ją grotem ryba zaczyna krwawić i mięso sinieje. Najwyższa cena ryby jest z połowu na linę (analogicznie do wędkowania). Do głównej liny długości odcinka 50m powiazane są odcinki cienkiego sznurka nylonowego lub grubej żyłki w odstępie co 1 m zakończine haczykami z przynętą. Podczas wyrzutu liny połączonej na końcach ogniwami, jeden skrajny koniec połączony jest z ciężarkiem ołowianym (ok.2kg), a drugi skrajny połaczony z boją z chorągiewką.
