Mohammed Abdul wk***ił się niemiłosiernie, że ochrona wyrzuciła go z klubu. Wsiadł do swojego suzuki i postanowił dać nauczkę wszystkim w koło . Osiem osób zostało rannych, a akcja miała miejsce w UK w hrabstwie Kent.
Zachował się tak jak normalnie przyjęło się robić w jego ojczyźnie - tyle że akurat nie miał kałacha, i zamiast kozy/wielbłąda miał tylko suzuki. Ale cóż, w tej zacofanej Brytanii jeszcze nie wszystkie akcesoria typowego araba są ogólnodostępne. To tylko kwestia czasu.
czy mi sie wydaje czy kosc zaraz na poczatku (w kamizelce) zostal przygnieciony do sciany, zaj***l piruet i jak gdyby nigdy nic popie**ala za samochodem?
Jak się wpie**olił od środka to potrącił dziewuchę która siedzi na środku i kto wiedział czy nie czeka na jego drugi kurs. Nawet nikt jej nie pomógł, nie ściągnął na bok tylko wszyscy sp***alają w podskokach. Wiem, odruch ucieczki, panika itp. Ale jednak niesmak pozostaje, że zostawiamy bliźniego na linii auta prowadzonego przez rozjuszonego idiotę... Do tego fajne nogi miała, szkoda że chyba połamane