u nas przynajmniej modli się do człowieka,
Syn Wisznu, który jakoś ojca wnerwił, że odrąbał mu głowę a potem przyszył głowę słonia, jako hipsterkie wskrzeszenieTo Ganesz, nie Wisznu
Syn Wisznu, który jakoś ojca wnerwił, że odrąbał mu głowę a potem przyszył głowę słonia, jako hipsterkie wskrzeszenie