18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wiśniowe wino.

zwierzak30 • 2020-12-02, 15:01
Gdy winko rwie się na wolność. :mrgreen:


rafalxp

2020-12-02, 15:10
Balon mu spadł,czy rurka fermentacyjna się zapchała ? :D

AndyDy

2020-12-02, 15:11
Widać że opary zadziałały, bljać...

35i

2020-12-02, 15:47
Przypomniał mi się Jaś Fasola.


Presty

2020-12-02, 17:05
Mnie też kiedyś wino wywaliło.
Ze zboża.
Tak, wino można robić także ze zboża (lub) ryżu.
Mimo, że pokoje mamm wysokie (ponad 3,5 m, bo to kamienica), u sufitu wisiały stalaktyty jak w jaskini.
O scianach nie wspomnę.
No i ten smród...

daniel1040

2020-12-02, 18:14
Podobnie się bawiłem jak zapomniałem o podgrzewanym na gazie mleku zageszczonym w puszce - do dziś pachnie karmelem w domu.

S_Z_A_L_O_N_Y

2020-12-02, 18:23
Już jest dobre bo widać że przestało pracować. :mrgreen:

karolkniaziewicz

2020-12-02, 18:48
To nie wino tylko zacier z wisni i sliwy mowi gosc dokladnie i powoli na koncu powiedzial ze juz poprubowal sobie wisnioweczki :-)

saves

2020-12-02, 19:01
Laaaata temu wujowi podczas gotowania zacieru wyj***ło gar. Mieszkanie w bloku na warszawskim Tarchominie. Elewacje z wielkiej płyty wyłożone kamieniem. Po wybuchu wywaliło okno z ram, a zasłonka zaczepiła się na sąsiednim bloku właśnie na tych kamykach. W żabkach tylko jej strzępki zostały. Kuchnia zdemolowana. Dobrze że wszyscy w pokoju siedzieli. :D

35i

2020-12-02, 19:42
saves napisał/a:

Laaaata temu wujowi podczas gotowania zacieru wyj***ło gar. Mieszkanie w bloku na warszawskim Tarchominie. Elewacje z wielkiej płyty wyłożone kamieniem. Po wybuchu wywaliło okno z ram, a zasłonka zaczepiła się na sąsiednim bloku właśnie na tych kamykach. W żabkach tylko jej strzępki zostały. Kuchnia zdemolowana. Dobrze że wszyscy w pokoju siedzieli.



Tarchomin nie jest w Warszawie, tylko na Pradze. Kiedyś zupełnie inni ludzie tam mieszkali, teraz już się trochę wymieszało.

outsidethebox86

2020-12-02, 20:49
Przypomniało mi się




Matka Boska Kiepska/Paździchowa

adek11203

2020-12-02, 20:52
35i napisał/a:

Tarchomin nie jest w Warszawie, tylko na Pradze. Kiedyś zupełnie inni ludzie tam mieszkali, teraz już się trochę wymieszało.



Tarchomin na Pradze? Całe życie w błędzie

alchemik80

2020-12-02, 22:13
Łapczywy za dużo nastawił, owoce podeszły do góry, rurka sie przytkała ..... nabrzmiało CO2
I mamy efekt

Ps pozbierać z podełogi szmatą wcisnąć do bulbulgatora i okowita jak się patrzy <_>

Wombat212

2020-12-02, 22:43
Zastanawiałem się czy kogoś tam zaj***l czy to wino..