Bo pedały mają głęboko gdzieś twoją "wielką sobotę". A ja sobie jutro pójdę w luźnych "dżinsach" i starej kurtce. Po piwo i fajki. Babą nie pogardzę, tylko weź coś znajdź do dymania w "wielką sobotę". Ciemnogród.
Beka, nazywanie katolików przez gimboateistów "katotalibami" z niewiadomych przyczyn jest dziwne. Ten gniew musi mieć swoją przyczynę w dzieciństwie. Prawdopodobnie chodzi o zbyt wierzących rodziców i bunt dziecka, które nie chciało chodzić co niedzielę do kościoła. Ponadto, nazywają ich hipokrytami, ale sami obchodzą "gwiazdkę", rozdają sobie prezenty i ich dzieci kochają "św. Mikołaja". Jest to dla mnie największy przejaw hipokryzji obecny w wyznaniach (bo przecież ateizm to też religia).
Pozdrawiam i radzę szanować się na wzajem, bo nie długo to wszystko ch*j strzeli.
Widzę że komuś tu brakuje dystansu do siebie- przecież to tylko dowcip tylko.
Ale ci sami ludzie którzy piszą o "katodebilach" i "ciemnogrodzie" pewnie w następnym temacie, jak się będzie cisnąć po religii będą napie**alać: "o! ból dupy katolików 3...2...1..." ; "o debile nie rozumieją dowcipu" ; "tylko katole nie mają poczucia humoru" . k***a... do lekcji, zaległości nadrabiać, bo egzamin gimbazjalny tuż tuż.
@Normanusiekk Gimboateiści i katotaliby wyzywają się nawzajem, beka z obydwu grup. Co do "normalnych" ateistów proponuję się nie odzywać, bo nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz z tego co widzę. Więc jeśli nie chcesz wyjść na gimbusa to się nie odzywaj i daj dzieciom się kłócić.