Młode małżeństwo leży w łóżku. Nagle mąż zaczyna rozmowę:
-Kiedy przed ślubem wspominałem, że marzę o wielkiej rodzinie, nie chodziło mi wcale o to, żebyś pięć lat później ważyła sto kilo.
W życiu nie zawsze dostajemy to, czego byśmy oczekiwali. Ktoś mądry kiedyś powiedział, po ślubiw każda tyje. To od razu bierz grubą, przynajmniej nie przytyje. Może nie każda tyje, ale... No właśnie, "ALE".